Spełniło się moje marzenie zobaczyć Bieszczady jesienią. Pierwszy dzień
dość deszczowy, drugi słoneczny. Tyle ciepłych kolorów na raz!
Boże dzięki za pięęęękny dzień! Takie cuda mogliśmy oglądać!
Niestety tylko na tyle udało mi się podejść, później się zwierzak spłoszył...
Jesień i góry to idealne połączenie, choćby dla mnie :) Niestety nie byłam jeszcze w Bieszczadach, ale może w końcu się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie ogląda się Twoje prace, wśród nich jest mnóstwo perełek, a kadry są naturalne, nie wyidealizowane. Na pewno zajrzę tutaj jeszcze. :)